O ręcznym szyciu i pikowaniu patchworkowych pledów.
Niewiele jest w polskim internecie o ręcznym szyciu, a jeszcze mniej o ręcznym pikowaniu patchworkowych pledów. Postanowiłam wiec podzielić się z innymi zdobywaną zazwyczaj ze źródeł anglojęzycznych, a jeszcze częściej metodą prób i błędów wiedzą na te tematy. Jest to spojrzenie osoby początkującej nie tylko w patchworku, ale również w szeroko pojętym krawiectwie w ogólności. Wszystkich zainteresowanych zapraszam :)

piątek, 23 marca 2012

Na fali poduszkowej

Zostało jeszcze trochę granatowych ścinków :)




Niestety to już koniec szaleństwa w tonacji white & navy - przynajmniej do czasu kolejnych zakupów szmatkowych. 
Nie wiem czy to powszechne zjawisko, ale zauważyłam u siebie pewną prawidłowość. Gdy kupię tkaniny, muszą one najpierw poleżeć sobie na półce, dojrzeć do przetworzenia i nacieszyć oko :) Za to pojawienie się nowości w moich skromnych zapasach powoduje potrzebę natychmiastowego zagospodarowania dawniejszych zakupów. I tak teraz np "wykończyłam" granaty i "czyszczę" flanele, a staż półkowy zaliczają fiolety;)

2 komentarze:

  1. I ta przecudnej urody fantastyczna poduszka jest uszyta ręcznie? Ja też chce tak umieć!

    Pozdrawiam:) I życzę wielu fantastycznych pomysłów!
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie kolorki! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...