O ręcznym szyciu i pikowaniu patchworkowych pledów.
Niewiele jest w polskim internecie o ręcznym szyciu, a jeszcze mniej o ręcznym pikowaniu patchworkowych pledów. Postanowiłam wiec podzielić się z innymi zdobywaną zazwyczaj ze źródeł anglojęzycznych, a jeszcze częściej metodą prób i błędów wiedzą na te tematy. Jest to spojrzenie osoby początkującej nie tylko w patchworku, ale również w szeroko pojętym krawiectwie w ogólności. Wszystkich zainteresowanych zapraszam :)

sobota, 27 sierpnia 2011

Pled "Card Trick"

Po poduszce z tym samym motywem powstał flanelowy pled :



Całość uszyta  i  pikowana ( uwaga, uwaga ) ... maszynowo ;)
Od niedawna, dzięki uprzejmości teściowej, jestem szczęśliwą posiadaczka maszyny Łucznik 436 z lat 70 - tych. Wraz z nią otrzymałam kilka stopek, m.in.  do cerowania/haftowania :))  Szyje się świetnie, wypróbowałam również pikowanie z tzw "wolnej ręki" - efekty widać na zdjęciach (łuki na ramce)... Ścieg wychodzi mi  jeszcze  nierówny, ale z grubsza ujdzie.



Lamówka to, jak zwykle, spód wywinięty na wierzch. ...  Wymiary: 96 cm x 122 cm.
Nie wiem jak to się dzieje, że choć robię zdjęcia w samym środku słonecznego dnia, one i tak wychodzą ciemne - najwyraźniej posiadam antytalent fotograficzny...

3 komentarze:

  1. Maszyny Łucznik produkowane w ubiegłym wieku są nie do zdarcia.Sama taką mam. A pledzik śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny pledzik i pięknie wypikowany. Bardzo ładnie to wygląda jako komplet. A na podobnym Łuczniku szyłam bardzo długo, wiele patchworków na nim powstało, faktycznie tamte maszyny były nie do zdarcia......

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt końcowy zniewalający. Kołderka wyszła pięknie. Jak dla mnie idealnie dobrałaś tkaniny - super :) :) :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...