O ręcznym szyciu i pikowaniu patchworkowych pledów.
Niewiele jest w polskim internecie o ręcznym szyciu, a jeszcze mniej o ręcznym pikowaniu patchworkowych pledów. Postanowiłam wiec podzielić się z innymi zdobywaną zazwyczaj ze źródeł anglojęzycznych, a jeszcze częściej metodą prób i błędów wiedzą na te tematy. Jest to spojrzenie osoby początkującej nie tylko w patchworku, ale również w szeroko pojętym krawiectwie w ogólności. Wszystkich zainteresowanych zapraszam :)

środa, 23 stycznia 2013

Clamshell - powrót do tradycji

Na dowód, że nadal coś robię:



Mój fioletowy top doczekał się wreszcie skanapkowania. Pikuję całość klasycznym wzorem clamshell - nakładających się muszelek/dachówek. Jestem zachwycona łatwością jego wykonania. Myślałam, że wykonanie linii po łuku będzie znacznie trudniejsze od pikowania po prostej - a nie jest :)

3 komentarze:

  1. Jestem zachwycona Twoimi pracami, kawał świetnej roboty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne i jak prezycyznie wykonane...az milo popatrzec. Czy pikujesz recznie czy maszynowo? Jestem poczatkujaca, wiec jak to sie mowi" na oko" jeszcze nie rozpoznaje...Ale za to podziwiam i zazdraszczam takich wspanialych umiejetnosci, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mialo byc precyzyjnie...hihi...i przyjrzalam sie temu jeszcze raz, to moim zdaniem wyglada na reczne pikowanie...O jejku, ale robota, tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...