I gotowe. Flanelowe serducha z bawełnianą wkładką :)
Pogoda dziś straszna, szaro, buro i bez słońca więc i zdjęcie niestety mało efektowne... Może wstawię nowe, jak się wypogodzi i zdołam zrobić lepsze ;)
Z otchłani szafy wołają do mnie niedokończone projekty. Kto wie?
O ręcznym szyciu i pikowaniu patchworkowych pledów.
Niewiele jest w polskim internecie o ręcznym szyciu, a jeszcze mniej o ręcznym pikowaniu patchworkowych pledów. Postanowiłam wiec podzielić się z innymi zdobywaną zazwyczaj ze źródeł anglojęzycznych, a jeszcze częściej metodą prób i błędów wiedzą na te tematy. Jest to spojrzenie osoby początkującej nie tylko w patchworku, ale również w szeroko pojętym krawiectwie w ogólności. Wszystkich zainteresowanych zapraszam :)
wtorek, 23 października 2012
piątek, 19 października 2012
Małe, a cieszy
Od czasu do czasu siadam wieczorami i pomalutku powstaje ciąg dalszy flanelowych serc:
Tak wygląda tył.
Lubię pikować dużymi ściegami - to bardzo szybka metoda :)
piątek, 12 października 2012
Chroniczny brak czasu
Jestem szczerze zdumiona faktem, że tak wiele osób wciąż tu zagląda. Dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny.
Ostatnio niewiele szyję (a właściwie to wcale), z rzadka mam czas na kilka pikowanych ściegów...
Ostatnio niewiele szyję (a właściwie to wcale), z rzadka mam czas na kilka pikowanych ściegów...
Tu tzw large stitch z użyciem różowego kordonka. Pikowanie bez wzorów, ma być właśnie tak swojsko i nieregularnie.
Idzie zima, długie wieczory ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)