sobota, 10 sierpnia 2013

Fiolety - skończone!

Skończyłam go już pewien czas temu, ale zabrakło czasu/pogody na sesję zdjęciową.

Tak wygląda:

A tu z odwiniętym rogiem:


W całości przepikowany ręcznie nicią bawełnianą. Ścieg - w przybliżeniu 7 na cal. Wymiary 150x210.

Myślę, że to jedna z moich fajniejszych prac ;) To pled na gorsze dni - wplotłam w niego zieleń wiosennej trawy i kiście pachnącego bzu. Mały skrawek wiosny - przyda się w lutym :)





piątek, 1 lutego 2013

Scrapbag - niespodzianka

Co może być lepszego niż przesyłka pełna szmatek???




Trafiłam do takiego sklepu gdzie można kupić zestawy ścinków - razem jakieś 2,5 - 3 jardy tkaniny. Zamówiłam sobie reprodukcje tkanin XIX wiecznych i dziś przyszły :) Niektóre skrawki są małe, inne całkiem spore, wybór wzorów bardzo duży. Aż się proszą o przetworzenie w jakiś zacny log cabin ;)


środa, 23 stycznia 2013

Clamshell - powrót do tradycji

Na dowód, że nadal coś robię:



Mój fioletowy top doczekał się wreszcie skanapkowania. Pikuję całość klasycznym wzorem clamshell - nakładających się muszelek/dachówek. Jestem zachwycona łatwością jego wykonania. Myślałam, że wykonanie linii po łuku będzie znacznie trudniejsze od pikowania po prostej - a nie jest :)