piątek, 23 marca 2012

Na fali poduszkowej

Zostało jeszcze trochę granatowych ścinków :)




Niestety to już koniec szaleństwa w tonacji white & navy - przynajmniej do czasu kolejnych zakupów szmatkowych. 
Nie wiem czy to powszechne zjawisko, ale zauważyłam u siebie pewną prawidłowość. Gdy kupię tkaniny, muszą one najpierw poleżeć sobie na półce, dojrzeć do przetworzenia i nacieszyć oko :) Za to pojawienie się nowości w moich skromnych zapasach powoduje potrzebę natychmiastowego zagospodarowania dawniejszych zakupów. I tak teraz np "wykończyłam" granaty i "czyszczę" flanele, a staż półkowy zaliczają fiolety;)

środa, 21 marca 2012

Poducha ze skrawków

Wczoraj pod wpływem chwilowego natchnienia uszyłam to:



Poduszka powstała ze skrawków pozostałych po szyciu pledu. Łatki pozszywałam w paski o szerokości 4,5 cm plus zapasy, paski z paskami, później dodałam wąską granatową ramkę. Wierzch przepikowałam maszynowo białą grubą nicią. Koncepcja "rodziła się" w trakcie szycia;)
Z tyłu zapięcie na zamek.

Małe, a cieszy! :)

czwartek, 15 marca 2012

Flanelowe serca

Ten top uszyłam już dość dawno.


Kolejny z dziecięcej serii flanelowej. Jest to też moje pierwsze podejście do aplikacji maszynowej - wyszło, mówiąc nieskromnie, całkiem przyzwoicie;)
Niestety mam problem z zakupem odpowiedniej tkaniny na spód - dlatego leży niedokończony... Prawdopodobnie ugnę się niebawem i tył znów będzie z błękitnej gładkiej flaneli - jedynej w miarę dostępnej w sklepach. A chciałam jakąś różową i w ładny wzorek...

sobota, 3 marca 2012

Bear's Paw - przymiarka

Uszyłam kilka nowych bloków;


Schemat Bear's Paw. Lubię tradycyjne wzory w tradycyjnej kolorystyce. A dodatkowo, sprawdzone zestawienia nie mogą się nie udać... przynajmniej mam taką nadzieję ;).

Od czasu, gdy obejrzałam zdjęcia z nowojorskiej wystawy biało - czerwonych quilt'ów, nie opuszcza mnie chęć stworzenia czegoś podobnego. Na miarę własnych możliwości oczywiście, ale chciałabym przenieść choć okruszek tamtego zaczarowanego świata do własnego domu...